8 cze 2016

Maj pod lupą

Rzadko się zdarza, żebym przez dłuższy czas regularnie podsumowywała miesiące. Po części dlatego, że w momencie, kiedy kończy się miesiąc, doskonale wiem, jak było, co osiągnęłam, a co zawaliłam. Zwyczajnie nie potrzebuję dodatkowych podsumowań.
Ale ten maj był dla mnie szczególny. Nie dlatego, że pobiłam jakieś szalone rekordy, ale dlatego, że w maju czułam się "silna". Bez względu na to, jak zrozumiecie to pojęcie, na pewno tak właśnie się czułam.

Dalej profesjonalnie zajmuję się wypełnianiem okienek.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...